Awantura w lokalu, groźby oraz noc w policyjnym areszcie
19-letni Kamil G. oraz 24-letni Krzysztof K. zostali zatrzymani przez policjantów, po tym jak wywołali awanturę z ochroną lokalu oraz kierowali groźby podpalenia lokalu. Obaj byli pijani. Teraz odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.
- 14.11.2011 14:08 (aktualizacja 20.08.2023 16:05)

Policjanci w nocy z soboty na niedzielę zostali wezwani na interwencje do jednego z lokali przy ul. Gwiezdnej. Tam około godziny 2 w nocy 2 mężczyzn miało kierować groźby co do spalenia lokalu. Gdy policjanci przyjechali na miejsce ochrona wskazała stojących nieopodal mężczyzn. Na widok patrolu wbiegli oni do jednej z bram, po czym po chwili wyszli stamtąd wykrzykując wyzwiska m.in. pod adresem funkcjonariuszy. Jeden z mężczyzn trzymał w ręce metrowy kij, drugi wymachiwał zaciśniętymi pięściami. Wezwania do zachowania się zgodnego z prawem nie pomogły. Pomogły natomiast chwyty obezwładniające oraz kajdanki. 19-letni Kamil G. oraz 24-letni Krzysztof K. po chwili znaleźli się w radiowozie z założonymi na ręce kajdankami. Obaj byli agresywni i chyba do końca nie wierzyli w to, że spędzą resztę nocy w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieli usłyszeli zarzuty m.in. kierowania gróźb podpalenia lokalu, oraz znieważenia funkcjonariuszy. Teraz odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze