„Cukierek albo psikus” z takim hasłem odwiedzali mieszkania czterej nastolatkowie, z których najstarszy miał lat 13 a najmłodszy niespełna 11. To właśnie najmłodszy z nich w pewnym momencie miał wyciągnąć z plecaka, zabrany z domu kuchenny nóż i zacząć dziurawić nim rozłożone wzdłuż rzeki zabezpieczenia antypowodziowe. Co nim kierowało? Niewiadomo. Policjanci ustalili, że po zdarzeniu chłopcy podzielili się zebranymi wcześniej słodyczami i wrócili do domów. Intensywna praca funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu trwała od chwili przyjęcia zawiadomienia czyli od czwartku. To, oraz rozpytania mieszkańców w okolicy, w której mieszkał sprawca spowodowały, że na policję zaczęły zgłaszać się osoby, które widziały zdarzenie. Doprowadziło to do ustalenia faktycznego przebiegu całej sytuacji i ustalenia jej sprawcy. Teraz zebrany przez policjantów materiał trafi do sądu dla nieletnich. Szkody spowodowane przez 11-latka to ponad 12 tysięcy złotych, na tyle bowiem wyceniono wartość należących do miasta rękawów przeciwpowodziowych.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
ZOBACZ : KTOŚ ZNISZCZYŁ RĘKAWY CHRONIĄCE PRZED POWODZIĄ
Napisz komentarz
Komentarze