Kradzież miała miejsce kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia. 41-latek odwiedzał brata. Tam też zobaczył psa shih tzu, którego postanowił zabrać. Wziął psa pod kurtkę i wybiegł z mieszkania. Przez święta ukrywał zwierze w domu. Śledczy podejrzewają, że chciał go sprzedać. Miał kłopoty finansowe. Właściciel bezskutecznie upominał się o swojego pupila. Wreszcie postanowił zgłosić sprawę na policję. Funkcjonariusze odebrali psa podejrzanemu, a on sam usłyszał wczoraj zarzut kradzieży. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności. Był wcześniej notowany za kradzieże.
Autor: Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP w Elblągu
Napisz komentarz
Komentarze