W okresie przejściowym dozwolona jest sprzedaż takich urządzeń (ograniczenie nałożone kilka lat temu, gdy nie brakowało sprzętów z silnikami powyżej 2 kW) – większość producentów z wyprzedzeniem zrezygnowała z dostarczania ich na europejski rynek, zapasy magazynowe nie powinny więc być szczególnie duże.
Dyrektywa regulująca maksymalną moc silnika wprowadziła także inne ciekawe przepisy – sprzedawane na terenie UE odkurzacze nie mogą reemitować więcej niż 1% zasysanego kurzu, ograniczono także maksymalny poziom natężenia generowanego przez urządzenie hałasu do 80 dB(A).
Najważniejsze parametry pracy odkurzaczy mają być – wzorem innych sprzętów AGD – opisywane na specjalnej etykiecie. Wśród informacji ma się pojawić oznaczenie energooszczędności, wydajności pracy czy wspomnianej wcześniej reemisji oraz generowanego hałasu.
Sytuację starają się wykorzystać sklepy wielkopowierzchniowe - ich pracownicy przekonują, że zmniejsza moc silnika oznacza gorsze parametry użytkowe, co przekłada się na konieczność dłuższego używania nowych odkurzaczy, aby osiągnąć taki sam efekt jak przy korzystaniu z mocniejszych konstrukcji.
Według wyliczeń UE wynika, że dzięki wprowadzonej dyrektywie UE będzie oszczędzać rocznie 19 terawatogodzin energii. Oszczędności powinny poczuć także użytkownicy.
Napisz komentarz
Komentarze