Kochałem go jak własne dziecko, nie mógłbym go skrzywdzić – mówił w środę przed sądem 25-letni Tomasz M. Mężczyzna jest oskarżony o śmiertelne pobicie półtorarocznego Szymonka. To drugi proces w tej sprawie, przez kilka miesięcy nie mógł się rozpocząć, bo oskarżony wyjechał do Niemiec.
Reklama





Napisz komentarz
Komentarze