Kolejarz Stróże o wiele lepiej gra na wyjeździe niż u siebie. Niestety, potwierdziło się to także w Elblągu. Mimo braku trenera na ławce (podpowiadał swoim zawodnikom z trybun, to kara za niesportowe zachowanie w poprzednim spotkaniu) piłkarze Kolejarza grali skuteczniej, dokładniej i potrafili wypracować więcej sytuacji strzeleckich. W 20 minucie silny strzał z 20 metrów oddał Maciej Kowalczyk, piłka uderzyła w poprzeczkę. Dopadł do niej Rafał Zawiślan, strzelił tak, że piłka po odbiciu się od słupka wpadła do bramki Olimpii. Elblążanie próbowali szybko wyrównać, ale nie potrafili skonstruować składnej akcji. Najbliżej pokonania bramkarza gości był w 43 minucie Łukasz Zaniewski, ale uderzył z główki obok słupka.
Po zmianie stron Kolejarz kontrolował wydarzenia na boisku. W 63 minucie w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Dawid Szufryn, który pokonał zasłoniętego przez elbląskich obrońców Milosa Budakovica.
Po stracie drugiego gola trener Piskoveć wprowadził do gry Lyubomira Ledeneva i Grzegorza Miecznika, dzięki którym akcje elblążan stały się dokładniejsze i szybsze. To było jednak za mało, by strzelić Kolejarzowi choć jedną bramkę. Nie pomogła nawet sytuacja z 86 minuty, kiedy to za drugą żółtą kartę boisko musiał opuścić Dawid Szufryn.
Na wideo relację z meczu i konferencji prasowej po spotkaniu zapraszamy do Wiadomości Elbląskich w poniedziałek.
Olimpia nadal przegrywa
Kolejarz Stróże okazał się za mocny dla piłkarzy Olimpii Elbląg. Na własnym stadionie przegrali 0:2 i nadal mają na swoim koncie tylko 9 punktów w rundzie jesiennej w I lidze.
- 29.10.2011 18:01 (aktualizacja 18.08.2023 00:10)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze