Nie mieli pomysłu na grę, zabrakło ambicji, a może po prostu umiejętności... Żółto-biało-niebiescy zanotowali wysoką porażkę 1:4 z gdyńską Arką. Utrzymanie w pierwszej lidze niestety się oddala.
Cieszyć jedynie może frekwencja na meczu. Podczas sobotniego spotkania na stadionie przy Agrykola było ok 2500 widzów, z czego pół tysiąca to przyjezdni – i to właśnie przez nich sobotni mecz, zaraz po pierwszym gwizdku, został przerwany na kilka minut . A to dlatego, że kibice Arki wrzucili na murawę serpentyny i petardy. Gdyński klub z pewnością zostanie ukarany przez PZPN karami finansowymi.
Napisz komentarz
Komentarze