11 stycznia 1976 na trasę wyjechał autobus nocnej linii nr 100. Rok 1976 był przełomowym w rozwoju komunikacji miejskiej w Elblągu, miasto otrzymało bowiem 24 nowe autobusy Jelcz-Berliet. Zastanawiano się nawet nad likwidacją tramwajów.
Pierwszy po wojnie autobus komunikacji miejskiej wyjechał na ulice Elbląga 7 listopada 1949 r. Rolę autobusów pełniły przystosowane do przewozu ludzi, pochodzące z demobilu ciężarówki Citroen i Mercedes. Dwa lata później, gdy przedłużono linię tramwajową z dworca do ul. Druskiej, autobusy te przestały jeździć.
Na początku lat 50-tych w Elblągu działały trzy linie tramwajowe: „jedynka” – od ul. Druskiej do Obrońców Pokoju, „dwójka” - od Bema (róg Mickiewicza) do Bażantarni i „trójka” z Placu Słowiańskiego do cmentarza przy ul. Agrykola (róg Kościuszki). Zadaniem komunikacji miejskiej było dowożenie ludzi do pracy i – zdaniem ówczesnych władz – tramwaje zadanie to wypełniały.
W 1956 roku ponownie uruchomiono autobusy – tym razem były to cztery wozy typu Star-52, obsługujące linię nr 4 i 5. Ze względu na brak taboru, utrzymała się tylko „piątka” na trasie ul. Kamienna – dworzec PKP. Jednak miasto potrzebowało kolejnych połączeń i w 1967 roku nowe autobusy „San” wyruszyły na linię nr 4 z ul. Nowodworskiej do ul. Łęczyckiej.
W roku 1975 powstało województwo elbląskie i wszystkie przedsiębiorstwa komunalne przekształcały się w wojewódzkie, tak było również z MPK. Ro później do Elbląga skierowano 24 nowiutkie autobusy wyprodukowane na licencji francuskiego Berlieta. Autobusy były nowoczesne, ale nietrwałe i często psuły się. Pozwoliły jednak na uruchomienie jakże potrzebnych linii autobusowych łączących nowe osiedla mieszkaniowe z centrum miasta. Jedną z nowych linii była nocna „setka”, która objeżdżała miasto prawie naokoło i którą obsługiwał zaledwie jeden wóz.
Napisz komentarz
Komentarze