14 stycznia 1756 roku w Gdańsku zmarł Johann Jeremias du Grain (ur. ok. 1700) - pochodzenia francuskiego kompozytor, działający w Elblągu i Gdańsku.
Jan Jeremiasz był prawdopodobnie potomkiem francuskich protestantów, którzy w XVII wieku wyemigrowali do Prus. Studiował w Hamburgu, ucząc się u samego Jerzego Filipa Telemanna. Po ukończeniu studiów osiadł w Elblągu, podejmując pracę organisty w najważniejszym w tym czasie elbląskim kościele – Najświętszej Marii Panny. Można przypuszczać, że dorabiał sobie udzielając lekcji muzyki i był też nauczycielem w Gimnazjum Elbląskim. Kroniki podają, że w 1831 r. ożenił się z gdańszczanką.
Przełomowym momentem w życiu du Graina był rok 1737. Elbląg obchodził jubileusz 500-lecia. Rektor elbląskiego Gimnazjum, Jerzy Daniel Seyler zaproponował na tę okazję wystawienie opery napisanej na zamówienie miasta przez największego europejskiego kompozytora – Jerzego Fryderyka Haendla. Seyler znał osobiście Haendla ze studiów w Halle. W dodatku osobistym sekretarzem kompozytora był absolwent elbląskiej uczelni – Jan Chrystian Schmidt. Jakby tego było mało, akurat w tym czasie Haendel opuścił Anglię, by podleczyć się w Aachen. Wprawdzie do Elbląga z Aachen jest kawał drogi, ale Seyler miał dar przekonywania i pełną sakwę argumentów. 15 października Schmidt tak z Elbląga pisał do Matheusa Douburga: „...dziś mogę Panu udowodnić, jak bardzo nasz mistrz powrócił do zdrowia. Proszę pomyśleć, drogi panie Douburg, że mieszkańcy Elbląga, tego małego miasta w Prusach, skąd piszę te słowa, gdy dowiedzieli się o Jego obecności, osiągnęli rzecz niebywałą – Jego udział w przygotowaniach obchodów 500-lecia grodu. Aby udowodnić swoje całkowity uleczenie, mistrz zdecydował się napisać kantatę, którą skomponował w parę dni z niewiarygodną lekkością i szczęściem! W tej chwili zajmuje się próbami tego dzieła, które chce sam dyrygować i kiedy zakończy, powrócimy do Londynu, do którego zamierzamy dotrzeć w ostatnich dniach tego miesiąca i to w lepszych nastrojach, niż te, w których wyruszaliśmy”.
Niestety, choroba Seylera pokrzyżowała te plany i operę wystawiono dopiero 28 listopada 1737 roku. 30 z 40 motywów muzycznych opery „Hermann von Balcke” napisał Haendel, a pozostałe 10 – du Grain (co zostało potwierdzone na wydanym z okazji premiery plakacie). Opera choć była wielkim sukcesem, nie przyniosła du Grainowi stabilizacji w Elblągu. W 1739 roku przeniósł się do większego Gdańska, choć nie miał tam zapewnionej stałej pracy. Postanowił zarabiać na życie koncertami, prowadząc niewielką orkiestrę, chór i solistów. Sam występował w roli kompozytora, dyrygenta i klawesynisty. Koncerty te cieszyły się dużym powodzeniem. W 1747 roku znany już muzyk otrzymał stałą posadę organisty w kalwińskim kościele św. Elżbiety w Gdańsku. Zmarł podczas prowadzonego przez siebie koncertu w Domu Angielskim w Gdańsku, 14 stycznia 1756 roku. Wiele z jego barokowych kompozycji przetrwało i dziś prezentowanych jest przez zespoły muzyki dawnej. Wykonują je również gdańskie zespoły barokowe. Posłuchaj fragmentów:
http://www.classicsonline.com/catalogue/product.aspx?pid=1290284
Napisz komentarz
Komentarze