15 tycznia 1971 – od rana zastrajkowały załogi przedsiębiorstw transportowych w Elblągu, dostarczających pieczywo do sklepów. Dzień wcześniej stanęła komunikacja miejska.
Pierwsze strajki wybuchły jeszcze przed świętami, 16 grudnia 1970 r. Robotnicy wyszli na ulice i rozpoczęły się krwawe zamieszki. W Warszawie doszło do zmiany władz – miejsce I sekretarza PZPR Władysława Gomułki zajął Edward Gierek. Jednak rząd nie wycofał się z drastycznych podwyżek cen i niezadowolenie Polaków nie malało. Mimo to strajki ugaszono i zamieszki stłumiono. W Elblągu zaczęły się ciche represje – zwalnianie przywódców strajków z pracy, aresztowania i długotrwałe przesłuchiwania często z biciem przesłuchiwanych.
14 stycznia na ulice Elbląga nie wyjechały tramwaje i autobusy. Załoga żądała odwołania dyrektorów przedsiębiorstwa. Następnego dnia nie wyjechały samochody zaopatrzenia sklepów. Do strajku dołączyli pracownicy browaru, spółdzielni „Plastyk”, zakładów meblarskich ZWP i kolejno pozostałych dużych zakładów w mieście. Strajki ucichły 18 stycznia, po wymianie kadrowej w komitecie partii i stopniowej realizacji części postulatów strajkowych. Jednak atmosfera w zakładach pracy wciąż była napięta. Mimo, że cenzura starała się ograniczać dostęp do informacji, to jednak dzięki rozgłośni Wolna Europa wiadomo było o kolejnych wielkich strajkach w Szczecinie i Łodzi. Dopiero w połowie lutego atmosfera uspokoiła się, bo rząd PRL wycofał się z wprowadzonych 12 grudnia podwyżek.
fot. łatanie dyktą dziur po wybitych witrynach w sklepach przy ul. 12-Lutego
Napisz komentarz
Komentarze