Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 15:48
Reklama

19 stycznia 1983 roku - powódź na Wyspie Nowakowskiej

1983 – wielka powódź na Wyspie Nowakowskiej. Ok. 05:30 woda przerwała wał czołowy Zalewu i wdarła się na Wyspę zalewając ok. 3 tys. ha.
19 stycznia 1983 roku - powódź na Wyspie Nowakowskiej

1983 – wielka powódź na Wyspie Nowakowskiej. Ok. 05:30 woda przerwała wał czołowy Zalewu i wdarła się na Wyspę zalewając ok. 3 tys. ha.

Znaczna część Żuław Wiślanych, to depresja i gdyby nie działające „na okrągło” pompy, woda zalałaby pola i łąki. Tak było, gdy cofający się przed frontem Niemcy w 1945 roku wysadzili wały i zniszczyli pompy. Mówiono wówczas, że i przez 50 lat Polakom nie uda się osuszyć Żuław. A jednak udało się. Ale Żuławy wymagają stałej opieki i starań, a o tym w PRL nie pamiętało się. Życie było tu ciężkie, warunki trudne, a urodzajna ziemia w rękach PGR-ów nie przynosiła spodziewanych plonów. Żuławy potrzebowały modernizacji. W latach 60-tych powstał plan zagospodarowania Żuław, ale nie został zrealizowany. Fachowcy wiedzieli, że grozi to tragedią.

Od kilku dni mocno wiało. Wiatr spiętrzył wodę w Zalewie Wiślanym i podniósł jej poziom o półtora metra. W Urzędzie Wojewódzkim w Elblągu 24 godziny na dobę działał komitet przeciwpowodziowy. Spływające z terenu informacje były coraz groźniejsze. Było jeszcze ciemno, gdy woda przerwała wały czołowe na Wyspie Nowakowskiej. Natychmiast z pomocą pospieszyło wojsko. Do powodzian wysłano amfibie, a żołnierzy do łatania przerwanych wałów. Barkami zwożono worki z piaskiem, ale wyrwy były tak wielkie, że nie sposób było zatamować wodę. Naprawa wałów trwała do końca stycznia. Później zaczęto wypompowywać wodę z zalanych pól. Straty były olbrzymie, w wodzie utonęły setki sztuk bydła i mniejszy inwentarz. Zniszczeniu uległy uprawy i dobytek w zagrodach.

Powódź 1983 roku miała swój wymiar propagandowy – otóż wojsko, które 13 grudnia 1981 „zaprowadziło ład i porządek” w kraju, teraz sprostało nowym wyzwaniom, ratowało ludzi przed powodzią. Żuławy Wiślane szybko zyskały złą sławę – do pracy przy melioracji wysyłano tzw. „niebieskie ptaki”, czyli młodzież uchylającą się od nauki i pracy. Tworzono specjalne oddziały OHP do melioracji Żuław. A gdy ktoś na rozrabiał, wysyłano go od razu „na Żuławy – rowy kopać”.

Po tamtej powodzi podwyższono wały na Żuławach, opracowano też plan zagospodarowania Żuław. Minęło 26 lat i 14 października 2009 i woda znów zalała Wyspę Nowakowską. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptuję regulamin serwisu Truso.tv, którego administratorem jest Truso Media sp. z o.o. z siedzibą w Elblągu, przy ulicy zacisze 4/N. Kontakt pod adresem e-mail: [email protected] lub pod adresem korespondencyjnym siedziby spółki. Jednocześnie udzielam zgody na przetwarzanie danych wpisanych w formularzu i wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach przesyłania informacji marketingowych firmy Truso Media Sp. z o.o. za pomocą środków komunikacji elektronicznej.
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama