5 lutego 2000r. – na skutek silnych opadów deszczu i topniejącego śniegu doszło do wylania Kumieli. Zalane zostały ulice: Zw. Jaszczurczego, Oboźna, Fabryczna, Widok i Pl. Grunwaldzki.
Kumiela, pozornie leniwa, mała rzeczka wielokrotnie była przyczyną mniejszych, lub większych kłopotów. Na co dzień spełniała ważną rolę zaopatrzenia miasta w wodę, zarówno do picia, jak i napełnienia fos miejskich. Napędzała osiem młynów, młoty kuźni i maszyny foluszy. Usuwano nią nieczystości, ale też bielono w niej płótno. Jednak wiosną, gdy topniały śniegi i padały obfite deszcze, Kumiela niebezpiecznie wzbierała. W średniowieczu wylewała na łąki, nie niszcząc miasta, lecz w czasach współczesnych, gdy Elbląg rozrósł się i zajął tereny wokół rzeki, wylewy stały się uciążliwe. Do największej powodzi doszło 25.08.1924, gdy woda zalała okolice Placu Grunwaldzkiego. Władze miasta postanowiły uregulować rzekę i wybudować duże zbiorniki retencyjne. Tak powstały stawy, a później kąpielisko przy ul. Spacerowej oraz kaskady w parku Dolinka. Kolejna powódź nastąpiła w lipcu 1980 roku – wówczas pękły wały jeziora Goplanica. Woda znów zalała tę część Elbląga. Po powodzi w 2000 roku opracowano projekt regulacji Kumieli i porządkowania jej brzegów w dolnym biegu, od ulicy Bema do ujścia. Dziś uporządkowane ścieżki nad brzegiem Kumieli należą do ulubionych miejsc spacerowych elblążan.
Napisz komentarz
Komentarze