24 marca 1969 - Otwarcie Spółdzielczego Domu Towarowego PSS Społem „Feniks”.
Nieskuteczna była rządowa uchwała z 1954 roku, w której zapisano wiele inwestycji dla naszego miasta. W tamtych czasach poszczególne inwestycje przypisywano stosownym ministerstwom, a te po prostu wymigały się z nich. Dlatego w zrujnowanym wojną i powojennym międzynarodowym szabrem Elblągu sklepów było jak na lekarstwo. Szumnie nazywana „halą targową” przedwojenna szkoła (Margaretenschule) nie załatwiała wszystkich potrzeb. Zwłaszcza, że mieszkańców w Elblągu z roku na rok przybywało.
W PRL-u nie było wolnego rynku, lecz gospodarka planowa. Ale po wygranej „bitwie o handel” gospodarka ta mocno kulała, szczególnie w naszym mieście. Liczba sklepów poszczególnych branż ustalana była w Gdańsku. W Gdańsku też dzielono zaopatrzenie na poszczególne miasta i powiaty. I tak w Elblągu nie tylko brakowało sklepów, ale w tych nielicznych nie było poszukiwanych towarów. Dlatego elblążanie po garnitury jeździli do Malborka, po meble do Pasłęka, a po wszystko – do Gdańska (czy tak nie jest i dziś?). Sytuację odmienić miała budowa Centralnego Domu Towarowego dla spółdzielni Społem. Zlokalizowano go przy skrzyżowaniu dwóch nowych, szerokich arterii miejskich: 12 Lutego i Świerczewskiego (Armii Krajowej). Wzorowana na warszawskim SAM-ie inwestycja zachwycała elblążan rozmachem, elegancją i architekturą. Wielkie szklane witryny dodawały miejscu wielkomiejskiego charakteru. Ich ciąg od strony Alei Świerczewskiego zadaszony został podcieniem opartym na smukłych rurach. W witrynach od 12-Lutego organizowano okolicznościowe wystawy (np. trofeów sportowych elblążan). W grudniu 1970 roku „Feniks” podzielił los innych sklepów z centrum Elbląga – szklane witryny wytłuczono, a luksusowe towary stały się łupem wmieszanych w tłum demonstrantów szabrowników. Obraz wynoszonych przez niech z „Feniksu” dywanów i kożuchów był później wielokrotnie przytaczany jako argument brutalnego użycia siły i aresztowań.
Po roku 1990 Feniks trafił w prywatne ręce. Przez kilka lat działał tam „Kwadrotex”, a obecnie „Biedronka”. Nowy właściciel kilka lat później wykupił teren za sklepem i przedstawił miastu śmiały projekt budowy nowoczesnej galerii handlowej. Niestety, podobnie jak inne śmiałe projekty w naszym mieście, dotąd niezrealizowany.
Fot. Przebudowa skrzyżowania przed Feniksem w roku 1990
Napisz komentarz
Komentarze