W latach 80-tych pochód ruszał z okolic Domu Kultury i kończył się na wysokości Szkoły Podstawowej nr 12, gdzie ustawiona była trybuna. W pochodach mniej było już robotników, a więcej aktywistów, harcerzy, sportowców, artystów i urzędników.
- „Socjalizm – będziemy go budować, będziemy go bronić” – tak zapewniał z 1-majowej trybuny generał Wojciech Jaruzelski, zwierzchnik sił zbrojnych, premier rządu i I sekretarz PZPR. Tymczasem w latach 80-tych socjalizm i PRL chyliły się ku upadkowi, choć stan wojenny agonię odsunął o kilka lat. Po stłumieniu „Solidarności” władze stanęły przed dylematem jaki ma być ten socjalizm. Wiadomo było, że bez prywatnej inicjatywy i urynkowienia cen gospodarka nie wytrzyma. Stąd z jednej strony walka z opozycją, a z drugiej ostrożne wdrażanie jej postulatów. Ale bez mechanizmów kontroli płac prowadziło to tylko do inflacji.
W latach 80-tych elbląskie pochody były mniej liczne, choć nie mniej czerwone. Przeniesiono je z Alei Grunwaldzkiej na ul. Nowowiejską. Na Placu Jagiellończyka organizowano jarmark z poszukiwanymi towarami, by zachęcić mieszkańców do wyjścia z domu. Najbardziej dramatyczny pochód odbył się w roku 1986, kilka dni po katastrofie w Czarnobylu. Mimo iż polskie media nie podawały prawdziwych informacji, wszyscy wiedzieli o skażeniu jądrowym. Lekarze dzień wcześniej przeprowadzili szeroko zakrojoną akcję podawania dzieciom płynu Lugola. Ale pomimo zagrożenia zdrowia dla obywateli, władze nie zamknęły szkół i gorąco zachęcały do udziału w pochodzie pierwszomajowym. A że pogoda tego roku była piękna, na pochód i na spacery wychodziły rodziny z małymi dziećmi. Nie było to rozsądne, a w tamtej sytuacji wręcz niebezpieczne. Zdrowie obywateli, tych najmłodszych, przegrało z obroną socjalizmu…
***
Pochody pierwszomajowe w Elblągu możemy pokazywać dzięki pracy elbląskich filmowców amatorów zrzeszonych w klubie AKF „Jantar” i p. Stefanowi Muli, który klubem tym przez trzy dekady kierował. Filmy te są świadectwem swoich czasów, a wielu z nas dają radość wspomnień młodości i zobaczenia znajomych, których już między nami nie ma.
Napisz komentarz
Komentarze