Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. Ta stara prawda doskonale wpisuje się w ponad godzinną dyskusję, jaka toczyła się na ostatniej sesji. Poszło o 150 tysięcy na promocję miasta. Na co dokładnie miały być przeznaczone pieniądze, ciężko było ustalić, bo wersje zmieniały się jak w kalejdoskopie. I chyba właśnie to sprawiło, że radni opozycji nie zgodzili się na wprowadzenie tej kwoty do budżetu.
Spór warty 150 tysięcy złotych
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. Ta stara prawda doskonale wpisuje się w ponad godzinną dyskusję, jaka toczyła się na ostatniej sesji. Poszło o 150 tysięcy na promocję miasta.
- 06.10.2014 14:40 (aktualizacja 11.08.2023 11:50)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze