Energa Start ma swoje problemy. Obie bramkarki, Małgorzata Ciąćka i Maria Pentek, mają kontuzje. Gosia nie wiadomo czy zagra w tym sezonie, Maria będzie pauzować, także przez sporo czasu. Na kluczowej pozycji EKS został z nastoletnimi: Weroniką Godziną i Zuzanną Górską.
W 5 minucie Joanna Wołoszyk rzuciła na 3:3. Od tego momentu scenariusz spotkania znów przypominał poprzednie starcia z miedziowymi. Bramkarka broni, w tym przypadku Barbara Zima, a Zagłębie kontratakuje. Rywalki rzuciły w ten sposób wiele goli.
Gdy zdobyły ich 11 z rzędu, przerwała im Maria Szczepanik. Potem kolejne trzy bramki dla Zagłębia. 22 minuta i 4:17. Do przerwy 6:21.
W drugiej połowie wyglądało to niewiele lepiej.
Zagłębie Lubin to imperator kobiecej piłki ręcznej. Od momentu powstania Superligi przegrało tylko 8 razy w regulaminowym czasie. 8 razy od 2019 roku…
Punkty elblążanki mają zdobywać w innych meczach.
Energa Start Elbląg – KGHM MKS Zagłębie Lubin 13:38 (6:21)
Start Elbląg: Górska, Godzina – Wiśniewska 2, Zych 2, Peplińska 2, Tarczyluk 2, Dworniczuk 1, Wołoszyk 1, Kubisova 1, Chwojnicka 1, Szczepaniak 1, Wicik, Kuźmińska, Szczepanek, Pahrabitskaya, Grabińska
Napisz komentarz
Komentarze