O Elblągu, nazistach i przygotowaniach do wojny - w kwietniu na dużym ekranie kina Światowid (13 kwietnia, g. 18:00)
Tym razem nie w pierwszy – świąteczny, a wyjątkowo drugi poniedziałek miesiąca odbędzie się seans z cyklu „Elbląg na dużym ekranie”. Spotkania te cieszą się niesłabnącą popularnością. Kino Światowid za każdym razem pęka w szwach. Teraz być może też tak będzie, bo temat i prezentowane filmy są ciekawe i dotąd publicznie nie pokazywane. Widzowie przeniesieni zostaną w czasie do ostatnich dni przed wybuchem II wojny światowej.
- Postanowieniem traktatu wersalskiego Elbląg stał się miastem przygranicznym, do granicy z Wolnym Miastem Gdańsk było zaledwie kilka kilometrów – mówi Juliusz Marek, animator spotkań. To budziło niepokój mieszkańców, a na to jeszcze nałożyły się skutki wielkiego kryzysu, hiper inflacji i politycznej izolacji Niemiec. Nazizm, początkowo przyjmowany nieufnie, również w Elblągu trafiał na podatny grunt.
Narodowi socjaliści łatwo przejęli władzę, a ich przywódca z Królewca – Erich Koch stał się w Elblągu obiektem swego rodzaju „kultu”. Wszelkie objawy życia politycznego, społecznego i gospodarczego podlegały „ujednolicaniu” i podporządkowaniu NSDAP. Przychodziło to tym łatwiej, że gospodarczo w mieście działo się coraz lepiej, a Hitler obiecywał kolejne sukcesy. Stąd naziści zdobywali coraz większe poparcie.
Nie wszyscy elblążanie dali się omamić, byli też niepokorni, których uciszano brutalnie bijąc, a nawet mordując. Ludność pochodzenia żydowskiego zmuszano do sprzedaży za bezcen całego majątku, domów, firm, dzieł sztuki. Z dnia na dzień Żydzi wykluczeni zostali z lokalnej społeczności. Również dość liczni potomkowie Słowian, bojąc się represji, potulnie zmieniali swoje nazwiska na germańskie.
- Od tamtych wydarzeń minęło 80 lat i wydawałoby się, że to już odległa historia – mówi Juliusz Marek. Jednak dziś w Europie widzimy zbyt wiele podobieństw, by nie dmuchać na zimne. Dlatego warto przypominać, jakie były początki największych zbrodni XX wieku, także w naszym mieście.
Na ekranie Kina Światowid widzowie zobaczą przygotowane i udźwiękowione specjalnie na tę projekcję fragmenty dokumentalnych kronik sprzed wojny. Będą też konkursy dla widzów z atrakcyjnymi nagrodami. A o filmach i o Elblągu u progu II wojny światowej opowiadać będzie Juliusz Marek.
Na seans „Elbląg u progu II wojny światowej” zapraszamy tydzień po świętach, w poniedziałek, 13 kwietnia o godz. 18:00 do dużej sali kina Światowid. Organizatorami są: Centrum Spotkań Europejskich Światowid i Telewizja Elbląska, a patronami medialnymi Dziennik Elbląski oraz Elbląska Gazeta Internetowa „Portel”. Wstęp wolny.
Napisz komentarz
Komentarze