- Ja mam syna, który mieszka po drugiej stronie rzeki Pasłęki, będę miał teraz do niego bliżej – cieszy się Marian Biedrzycki, który z niecierpliwością czeka na koniec robót.
Drugi most przez rzekę Pasłękę, który powstaje w Braniewie będzie miał konstrukcję łukową, 55 m rozpiętości i ponad 13 m szerokości. Inwestycja wzbudza zainteresowanie mieszkańców, którzy w ramach spacerów podglądają to, co dzieje się na placu budowy. A dzieje się dużo i jest ciekawie. Po trzech miesiącach od wejścia wykonawcy na plac budowy, na miejscu pojawiła się stalowa konstrukcja przyszłej przeprawy, która powstała w Wytwórni Konstrukcji Stalowych w Kielcach. Przęsło mostu zostało przywiezione i zamontowane na przyczółku od strony ulicy PCK w Braniewie. W czwartek 02 marca zostało poddane procesowi nasunięcia podłużnego na przeciwległy brzeg.
- Zastosowanie technologii nasuwania podłużnego pozwoliło nam uniknąć wykonywania tymczasowych podpór pośrednich w korycie rzeki, a więc ingerowania w chroniony i cenny obszar. Zaletą takiego rozwiązania jest także zminimalizowanie prac nad lustrem wody do niezbędnego minimum (tylko na czas nasuwania), co znacząco wpływa na bezpieczeństwo i komfort prowadzonych prac – podkreśla Szymon Wasilewski, menadżer projektu z firmy Skanska.
Nasunięcie konstrukcji na przeciwległy brzeg nie oznacza jednak szybkiego zakończenia robót. To dopiero ich początek. Budowa nowego mostu w Braniewie, który połączy ulice PCK i Przemysłową, ruszyła jesienią 2016 roku i zgodnie z podpisaną z wykonawcą umową, potrwa do września 2018 r. Po nasunięciu konstrukcji, w planach jest jeszcze kilka ważnych zadań. Wśród nich: deskowanie, zbrojenie i zabetonowanie płyty pomostu oraz sprężenie konstrukcji. Potem montaż elementów odwodnienia, wykonanie nawierzchni jezdni, chodników oraz dojazdów do mostu.
- Jestem budowlańcem z zawodu, to interesuje mnie ta inwestycja, cały czas przychodzę tu i obserwuje jak to wygląda – powiedział nam jeden z mieszkańców Braniewa Marian Szczurek.
Autor: Marta Hajkowicz
Kontakt: [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze