Od czasu tragedii minęło 1,5 roku. Ojciec oskarżony o zabójstwo żony i zranienie córki czeka na proces, a dziewczyna każdego dnia walczy o przetrwanie. ZUS nie przyznał jej renty. Jedyny dochód dziewczyny to zasiłek stały i pielęgnacyjny z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. To nie wystarczy na wykupienie leków i rehabilitację.
- Ojciec Wiolety zgotował rodzinie piekło na ziemi. Dziś leży w szpitalu przy areszcie śledczym. Ma co jeść, ma leki i zapewnioną opiekę lekarską. Kat ma wszystko. Jego ofiara nie ma nic – opowiada dziennikarka z Braniewa Aleksandra Jakimczuk, która „rozkręciła” akcję pomocy dla dziewczyny.
Z inicjatywy braniewskich wolontariuszy i Stowarzyszenia na Rzecz Młodzieży powstały: strona na Facebooku i specjalne konto na które można przelać pieniądze na rzecz dziewczyny.
Numer konta: 50 83 13 0009 0037 7229 2000 0030 z dopiskiem " Otwórz Serce dla Wiolety". Wszystkie informacje można także uzyskać na facebookowym profilu: Otwórz serce dla Wiolety.
Wioleta trafiła na listę potrzebujących pomocy w ramach ogólnopolskiej akcji „Szlachetna paczka”. Jej darczyńcą zostało Przedszkole nr 34 przy ul. Grunwaldzkiej 67 w Elblągu. Szlachetna Paczka trafi do dziewczyny 10 grudnia podczas finału akcji. Szczegółowe informacje można uzyskać w przedszkolu od poniedziałku do piątku w godzinach 6.00-16.00.
- To niesamowite. Dzwonią do nas ludzie z całej polski. Pomoc zadeklarowało gimnazjum z Gniezna oraz mieszkańcy Drewnowa. Burmistrz Braniewa, wspólnie z wolontariuszami zaangażowanymi obecnie w działania Szlachetnej Paczki w rejonie braniewskim, planuje także w lutym przyszłego roku zorganizować bal charytatywny na rzecz dziewczyny. A jeden z czytelników zadzwonił do Nas i powiedział, że podaruje Wiolecie pralkę – wylicza Aleksandra Jakimczuk.
Od kilku dni 20-latka jest w szpitalu w Górowie Iławeckim na rehabilitacji.
Autor: M. Hajkowicz
Kontakt: [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze