Jak poinformował Prezydent Elbląga w muzeum planowana jest kompleksowa kontrola muzeum.
Lech Trawicki w rozmowie z dziennikarzami nie krył rozgoryczenia. Jak twierdzi dyrektor muzeum o swoim odwołaniu dowiedział się z mediów i zaapelował do prezydenta o przemyślenie ponownie swojej decyzji. W przeciwnym wypadku sprawa może znaleźć swój finał w sądzie.
Przypomnijmy, że cała sprawa jest pokłosiem przywłaszczenia przez byłego już pracownika placówki 28 tysięcy złotych z konta muzeum. Lech Trawicki przyznaje, że popełnił błąd, ale nie zgadza się z większością zarzutów kierowanych pod jego adresem.
W tym roku przypada 70-lecie placówki, więc organizacja wielu imprezy organizowanych przez muzeum pozostają pod znakiem zapytania.
Jak podkreśla Lech Trawicki w przeciągu 5 lat kiedy jest dyrektorem udało mu się wypromować muzeum na zewnątrz.
Przypomnijmy, że Lech Trawicki zgodnie z podpisaną umową z Urzędem Miasta miał pozostać dyrektorem placówki do połowy 2027 r.
Napisz komentarz
Komentarze