Policja w Elblągu została okradziona. Ze strzeżonego parkingu funkcjonariuszy zniknął samochód. Auto było zabezpieczone do jednej ze spraw.
Parking w Elblągu, na który trafiają auta zatrzymane do spraw karnych, znajduje się na obrzeżach miasta. Jest oświetlony i ogrodzony płotem. Stróżówka na parkingu nie stanowiła dla złodziei żadnej przeszkody. Ukradli policjantom range rovera wartego 250 tys. zł.
Samochód był zabezpieczony do jednej ze spraw prowadzonych przez policję w Pasłęku.
Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk - według rozmówcy tvp.info - podczas wideokonferencji z komendantami wojewódzkimi wyraził zaskoczenie, że doszło do takiej wpadki.
Złodzieje dostali się na parking przez siatkę, którą rozcięli. Wjechali range roverem przez dziurę w płocie. Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu potwierdził, że doszło do kradzieży.
Dwie osoby zostały już w tej sprawie zatrzymane, lecz nadal nie wiadomo, gdzie jest auto.
Zostań jeszcze chwilę i zajrzyj do naszej galerii Elbląga z lat 70'
Napisz komentarz
Komentarze