Potrwa do odwołania, czyli do podpisania porozumienia lub rozwiązania sporu - informuje Roman Kluczyk, przewodniczący Okręgu Północnego Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej.
To oznacza, że w poniedziałek w naszym mieście może dojść do paraliżu komunikacyjnego.
Przypomnijmy, 4 września związkowcy przeprowadzili już dwugodzinny strajk ostrzegawczy, spowodowany brakiem porozumienia w sprawie podwyżek płac. Rozmowy w tej sprawie trwały od maja tego roku. Do tej pory nie udało się rozwiązać sporu.
Napisz komentarz
Komentarze