Tor łyżwiarski, który powstaje przy ul. Agrykola ma nosić imię Kazimierza Kalbarczyka. Uchwałę w tej sprawie mają podjąć radni podczas najbliższej sesji, która odbędzie się 27 października. Kazimierz Kalbarczyk był trenerem łyżwiarstwa szybkiego. Jego wychowankami były m.in. Helena Pilejczyk i Elwira Seroczyńska - medalistki olimpijskie.
Kazimierz Kalbarczyk 24.01.1927 - 22.03.1987r.
Pochodził z Czechowic spod Warszawy. Gdy wybuchła II wojna światowa był
uczniem podstawówki w Pruszkowie. Tu w marcu 1942 roku został zmuszony do
pracy w Fabryce Obrabiarek, ale równocześnie uczęszczał do przyzakładowej szkoły
zawodowej. Koniec wojny wpłynął na decyzję o poszukaniu nowych szans na życie
na Ziemiach Odzyskanych. Przyjechał do Elbląga i 3 września rozpoczął pracę jako
robotnik w ówczesnej Stoczni nr 16, późniejszym Zamechu. Po dwóch tygodniach
wrócił do Pruszkowa, gdzie zaliczył „małą maturę” w szkole handlowej, zabrał ze
sobą panczeny i ponownie zameldował się w Elblągu. Tu wszystko było nowe dla
niego jak i wielu takich jak on entuzjastów. Pracował w referacie finansowo –
gospodarczym w Powiatowym Komitecie Pomocy Społecznej, a w marcu 1947 był
już pracownikiem działu księgowości Zamechu. Po pracy dla Kalbarczyka
najważniejszy był sport. Grał w piłkę nożną w fabrycznej drużynie, wykazywał duże
umiejętności w biegach sprinterskich, skoku wzwyż i pchnięciu kulą, lecz zimą nie
miał sobie równego w jeździe szybkiej na lodzie. A młodzież obserwująca jazdę na
długich łyżwach sama chciała spróbować jak to wygląda w praktyce. W 1947 roku z
inicjatywy Kazimierza Kalbarczyka powstała sekcja łyżwiarska przy KS „Tabory”.
Areną sportowej szkółki łyżwiarskiej była naturalnie zmrożona tafla basenu przy ul.
Spacerowej. Kalbarczyk wspólnie z młodzieżą przygotowywał lodowy tor, na którym
rozwijały się samorodne talenty. Ta uzdolniona łyżwiarsko młodzież zapracowała na
zgrupowanie sportowe i w grudniu 1950 r. wyjechała do Zakopanego. W rok później
jedna z uczestniczek tego obozu – Elwira Potapowicz, później Seroczyńska, zdobyła
złoty medal MP na 1000 m i srebrny w wieloboju. To on zwerbował do łyżwiarstwa
Helenę Majcher, po mężu Pilejczyk, szlifując jej szczególny talent. Obie panie ze
szkoły Kalbarczyka wywalczyły medale olimpijskie na Zimowych Igrzyskach
Olimpijskich w Squaw Valley w 1960 roku, jedyne w łyżwiarstwie szybkim dla Polski
do dzisiaj. Z nazwiskiem Kalbarczyka kojarzą się polskie medale z mistrzostw świata
i Europy, dziesiątki rekordów Polski ustanawianych przez jego elbląskich
wychowanków w klubie Olimpia, któremu był wierny przez 40 lat jako zawodnik,
instruktor i trener.
na zdjęciu: Helena Pilejczyk, Kazimierz Kalbarczyk (zdjęcie z prywatnego archiwum Heleny Pilejczyk)
_________________________________________________________
Zobacz także: Tor w budowie...
Autor: A. Puzdrowska, M. Kisiel
Kontakt: [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze