Mały ruch graniczny z Rosją został zawieszony w czerwcu. Pomimo tego, że przyczyny jego wstrzymania, czyli szczyt NATO i Światowe Dni Młodzieży już dawno minęły nadal nie został przywrócony. Tę decyzję rząd tłumaczy przede wszystkim względami bezpieczeństwa. Pojawia się jednak „światełko w tunelu”. Portal gospodarczy wnp.pl donosi, że wiceminister spraw zagranicznych Marek Ziółkowski zapowiedział podczas III Wschodniego Kongresu Gospodarczego, że wkrótce można oczekiwać przywrócenia zawieszonego w końcu czerwca małego ruchu granicznego z Rosją. Deklaracja ta padła podczas sesji otwierającej III Wschodni Kongres Gospodarczy w Białymstoku pt. "Gospodarka, przedsiębiorczość, społeczeństwo, rozwój."
Wstrzymanie działania umowy o ruchu przygranicznym między województwami warmińsko-mazurskim, pomorskim a obwodem kaliningradzkim odbija się na gospodarce i turystyce regionu. Ruch na granicy w Grzechotkach jest minimalny. W lipcu granicę przekroczyło 250 tys. podróżnych - rok temu w tym samym czasie było ich 600 tys. Jednym z miast, które najbardziej odczuło brak MRG jest Braniewo. W tym mieście obroty w niektórych sklepach spadły o nawet 70%.
Przypomnijmy „odwieszenia MRG” domagają się różne środowiska polityczne, samorządy z terenów objętych małym ruchem granicznych. Zawiązał się również Komitet Przywrócenia MRG, który pod petycją w tej sprawie zebrał już ponad 3,5 tys. osób.
autor: JŻ
Napisz komentarz
Komentarze