Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 21:41
Reklama

9 listopada 1938 – płonie synagoga

9 listopada 1938 - „noc kryształowa” w Elblągu. W obecności elbląskiego nadburmistrza, urzędników Gestapo i SS-manów w nocy z 9 na 10. listopada 1938 straż pożarna podpaliła elbląską synagogę i dom gminy żydowskiej. Aresztowano mężczyzn żydowskich, bito i rabowano mienie.
9 listopada 1938 – płonie synagoga

9 listopada 1938 - „noc kryształowa” w Elblągu. W obecności elbląskiego nadburmistrza, urzędników Gestapo i SS-manów ok. godz. 3 w nocy z 9 na 10.11. straż pożarna podpaliła elbląską synagogę i dom gminy żydowskiej. Aresztowano mężczyzn żydowskich, bito i rabowano mienie. Rozbito okna we wszystkich żydowskich sklepach w mieście.

Jest druga nad ranem. Elbląg pogrążony w wilgotnym mroku. Mgła. Światło latarni ledwie przebija się przez ciemności rozjaśniając fragmenty pogrążonego w nocnym śnie miasta. A jednak bardzo dużo ludzi nie śpi. Niezwykle dużo. Ubrani w długie, wojskowe płaszcze kroczą w kierunku ulicy Chmurnej. Tam jest jedyna w mieście synagoga. Ale to nie wyznawcy wiary mojżeszowej, idący na nocne modły, a ich prześladowcy. Na ich czele nadburmistrz Elbląga Johannes O.H. Woelk. Obok urzędnicy miejscy, radni, kilku gestapowców, SS-mani i SA-mani. Podbite gwoździami buty dzwonią na kamiennym bruku, budząc śpiące na drzewach wrony. No i wszędzie pełno lumpenproletariackiej młodzieży i dzieci. Może dzieci nie rozumieją jeszcze tego, co się wokół nich dzieje, ale przecież niezwykle podobają im się te widowiska. Nocne marsze z pochodniami przy biciu werbli. Chóralne okrzyki i te energiczne gesty wyciągniętych przed siebie rąk. Ostatnio nie ma tygodnia bez zbiórek, przemarszów i masówek. Wiele z nich kończy się burdami. Zawsze znajdzie się ktoś do popchnięcia. Czasami w kierunku wielkiej witryny poleci kamień. I już się zaczyna nagonka na Żydów.

W Elblągu nigdy nie było wielu Żydów. Pierwszy z nich osiedlił się niezwykle późno, bo dopiero w roku 1783. Wtedy, jak i później niełatwo było wyznawcom wiary mojżeszowej tu osiąść. Mimo to już w okresie wojen napoleońskich w naszym mieście mieszkało ok. 70 Żydów. Mieli już swoją bożnicę, szkołę i cmentarz. Z czasem prawo pruskie stało się bardziej liberalne, a wielu Żydów zmieniało wiarę i asymilowało się. Izraelici należeli do bogatszej warstwy mieszczaństwa, reprezentowali wolne zawody, byli fabrykantami, sklepikarzami, bankierami. Do najbardziej znanych należał współwłaściciel największej w Niemczech fabryki cygar - Loeser, czy bracia Loewenthalowie, właściciele największego domu handlowego tuż nad rzeką Elbląg. Wydawało się, że w spokojnym, oddalonym od politycznego centrum Elblągu nie dojdzie do zamieszek na tle rasowym. A jednak za pośrednictwem Królewca, gdzie jak Boga czczono gauleitnera Ericha Kocha, napięcia i nastroje antysemickie dotarły i tu. Już 5 kwietnia 1933 roku lokalna gazeta donosiła, iż żydowscy adwokaci zostali w Elblągu pozbawieni prawa wykonywania zawodu. „Ujednolicono” Radę Miejską, „aryzowano” nazwy ulic, zakładów, sklepów. Krok po kroku wymazywano z przestrzeni miasta wszelkie ślady judaizmu. Jednak dotąd nie posunięto się aż tak daleko, by zniszczyć żydowski cmentarz (u zbiegu ulic Brzeskiej i Browarnej) i synagogę. Dziś przyszedł czas i na nią.

Nazwaną na cześć führera ulicą Adolf Hitler Strasse (dziś 1 Maja) od strony Placu Fryderyka Wilhelma (Plac Słowiański) nadjechały wozy zawodowej straży pożarnej. Ale jeszcze się nic nie pali. Szef policji melduje ubranemu w wojskowy mundur nadburmistrzowi Woelkowi gotowość. Straż pożarna czeka na podpalenie synagogi. Wokół budynku biegają strażacy z kanistrami. Po chwili bucha ogień. Z węży leje się woda na sąsiednie budynki. Obok przecież jest prezydium policji, ratusz, a z drugiej strony zajezdnia tramwajowa. Strażacy jednak znają się na swojej robocie. Tej nocy w Elblągu płonie tylko synagoga. Początkowa pełna grozy cisza, za sprawą bojówkarzy przerwana zostaje okrzykami na cześć Hitlera. Pojawia się coraz więcej, przerażonych pożarem elblążan. Ktoś rzuca kamieniem w sklepową witrynę. To już jeden z ostatnich sklepów prowadzonych przez Żyda. Nikt nie karci, nie reaguje. Lecą następne kamienie. Młodzież wpada do sklepu – część napastników plądruje kantor, a część wyciąga z mieszkania zaspanych i przerażonych właścicieli. Padają razy i wyzwiska. Policja raczej nie interweniuje. To jeszcze bardziej zachęca tłum, by w łunie płonącej synagogi niszczyć i plądrować kolejne sklepy. Słychać brzęk bitych witryn i tłuczonego szkła. Do historii noc z 9 na 10 listopada przejdzie jako „noc kryształowa”. Aresztowano prawie wszystkich mężczyzn pochodzenia żydowskiego. Biedniejsi trafili do obozu koncentracyjnego. Bogatszym pozwolono się wykupić i wyemigrować. Ale miasto niejednoznacznie przyjęło tę noc. Elblążanie, mimo pamięci biedy, a nawet nędzy minionych lat, nie kojarzyli jej z żydowskimi bankierami. Bano się kolejnej wojny. A obecność burmistrza Woelka, majora rezerwy podczas podpalania synagogi, oficerowie tworzonej w mieście dywizji odebrali jako zniewagę i zbezczeszczenie munduru Wermachtu. Tylko układy polityczne uchroniły majora rezerwy Johanna Woelka przed honorowym pojedynkiem.

Ostatni Żyd z Elbląga wyjechał w  1939r. Po synagodze nie pozostał żaden ślad. Pobite i połamane macewy z cmentarza żydowskiego jeszcze w 1990 r. służyły jako płyty chodnikowe wzdłuż ulicy Brzeskiej. Dziś leżą w jednym z magazynów. 15 lat temu rozebrano niewielki budynek – mieszkanie grabarza przy ul. Browarnej. Jedynym śladem po Żydach, ich historii, kulturze, tradycjach jest tablica na dawnym cmentarzu przy ul. Brzeskiej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptuję regulamin serwisu Truso.tv, którego administratorem jest Truso Media sp. z o.o. z siedzibą w Elblągu, przy ulicy zacisze 4/N. Kontakt pod adresem e-mail: [email protected] lub pod adresem korespondencyjnym siedziby spółki. Jednocześnie udzielam zgody na przetwarzanie danych wpisanych w formularzu i wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach przesyłania informacji marketingowych firmy Truso Media Sp. z o.o. za pomocą środków komunikacji elektronicznej.
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama